Liposukcja ramion czy lifting ramion, która operacja sprawdzi się lepiej w poszczególnych warunkach?
Do operacji ramion motywują pacjentów zazwyczaj dwa podstawowe powody. Pierwszy, to nagromadzenie nadmiaru tłuszczu, a drugi znaczna utrata wagi i wystąpienie nadmiaru luźnej skóry.
Liposukcja zakończy się właściwym efektem tylko wtedy, gdy pacjent ma wystarczająco elastyczną skórę i występuje u niego jedynie nagromadzenie tłuszczu bez istotnego zwiotczenia skóry. Operacja polega wówczas na usunięciu niechcianych złogów tłuszczu z powierzchniowych obszarów ciała. Rezultaty nie są natychmiastowe, gdyż po operacji pojawia się najczęściej stan zapalny, który jest leczony bandażem kompresyjnym i drenażem limfatycznym. Pacjent zazwyczaj szybko wraca do normalnej aktywności, zmagając się jedynie z niewielkim dyskomfortem pooperacyjnym i może się on niebawem cieszyć dobrymi wynikami zabiegu.
Jednakże, sama liposukcja w większości przypadków nie rozwiązuje problemu nieładnych ramion, gdyż nawet jeśli chirurg usunie ukryty w nich tłuszcz, po zabiegu pozostanie widoczny nadmiar skóry. Dlatego też niezbędny jest wtedy lifting. Nadmiar skóry lub słaba jej jakość przy nadmiarze tłuszczu wyklucza samą liposukcję, ponieważ zabieg ten może doprowadzić do jeszcze większego zwiotczenia. Wielu pacjentów domaga się przeprowadzenia liposukcji, ze względu na brak blizn, które pojawiają się po liftingu , ale niestety, nie dla każdego z nich jest ona wskazana.
Lifting może poprawić napięcie mięśni w górnej części ramienia i pozwolić na uzyskanie gładszego konturu. Podczas zabiegu, przekształca się wówczas tylną część ramienia, na odcinku aż do łokcia, co nazywa się fachowo operacją uniesienia ramienia i usuwa dodatkowo pewną ilość skóry i tkanki poprzez wykonanie specjalnego nacięcia, które następnie zeszywa się. Po takim zabiegu, górna część ramienia wygląda na znacznie gładszą.